dłonie
poprawiony
splecione obietnicą dozgonnej miłości
czule trzymały kwilące szczęścia
ocierając łzy niweczyły troski
z gracją prowadzące w tańcu i życiu
szarmancko otwierały drzwi
dźwigając ciężkie siatki
- wszędzie tam gdzie Ona
i nie zliczę ile to razy
złożone we wspólnej modlitwie
gołębiem szybowały ku Bogu
spracowane dobre i silne
spełniały najskrytsze marzenia
zimą chroniące przed chłodem
z kwiatami o każdej porze
wierne do końca - ulgą w cierpieniu
aby wreszcie z nadludzką siłą
podtrzymując ciężką gromnicę
bezpiecznie doprowadzić do bram
wieczystej niebiańskiej krainy
na Twoich dłoniach Tato
zatrzymały się po raz ostatni
miłością przepełnione
najpiękniejsze zielone oczy
- mojej ukochanej Matki
dziękuję
Komentarze (51)
Zaniemówiłem na chwilę. Niesamowicie emocjonalny
wiersz.
pzdr
Wzruszyłaś mnie do granic możliwości. Wspaniale
patrzeć na taką miłość.Dzieci nią nasiąkają.
Danuś, miałaś i masz wielkie szczęście do rodziców.
... piękny i wzruszający.... Pozdrawiam :)
Dłonie, szczęśliwi Ci, którzy je czują.
Czasem jednak bywa, że ucieka się przed dotykiem nawet
tych najbliższych np. mamy.
Zatrzymałaś.
Pozdrawiam :)
prozaiczny element anatomiczny ,ale jaki ,jaki ważny
całe życie przez nie przepływa ,od niego zależy i im
wszystko zawdzięczamy dzięki ci Donna za ten hołd
złożony wszystkim naszym dłoniom
Wiersz bardzo wzruszający...
Serdeczności Danusiu.
Miłej niedzieli:):)
Wzruszający,piękny....
Piękny i niezwykle wzruszający.
Pozdrawiam :*)
"strofę"*
Wzruszająco o ojcu. Co myślisz o tym, aby czwarty wers
przesunąć w dół i
z trzema następnymi utworzyć osobną sstrofę? Miłej
niedzieli:)
Wkradła się nutka refleksji. Wyczuwalny smuteczek to
znak, że nastrajamy się do nadchodzącego, zadusznego
czasu.
wzruszający, wymowny, piękny.
pozdrawiam i gratuluję wiersza :)
Takich dłoni nie da się zapomnieć.
Miłego dnia :)