Dłonie rzeczywistości
Podła racja strumienia
oprawiona w pieśń mgły
chyba przy stopie płomienia
przy tej bardzo przyklejonej
do obrazu krzyczącego
na soczyste sny
zwane manifestem nie karmionej
to jej czar zmusi dłonie rzeczywistości
do zrobienia czegoś dziwnego
za plecami szorstkiej szarości
Komentarze (6)
idą Święta radosne więc życzę wszystkiego
najlepszego;-)
Czytanie tych bredni Kenaja tez irytuje, a mimo to
czytamy.
Jeśli chodzi o użytkownika uhaha to spamowanie ciągle
tym samym komentarzem nic nie da a tylko irytuje.
Wiersz ciekawy, najbardziej lubie momenty 3 pierwsze
wersy i 3 ostatnie jak widać rym.Jakby udało się
przekształcić go w wiersz z układem rymów ABAB byłby
naprawdę niezły.
A wszystko to (cala tffu!rczosc autora) to gryzaca
mgla i soczysta szorstkosc zamiast jakichs sensownych
tekstow.
Z profilu autora:
Autor o sobie:
Jestem soczystym ciosem płomienia, tym inaczej
pragnącym, doprawionym bardzo śpiewającą czułością,
splecioną z okrzykiem kwiatów. Tak nazywam siebie,
kiedy wiecznie głodny mrok się wycofuje, z tym niemal
gryzącym lękiem w oczach polanych drżącym blaskiem
niepewności.
( Jan Maciej Kłosowski )
Jak widać z tego wpisu, jak i z wszystkich wklejonych
przez autora tekstów, ma on ogromne trudności z
poprawnym stylistycznie, logicznie, semantycznie i
t.p. posługiwaniem się językiem polskim.
Popularnie nazywa się to bełkotem.
Autor chyba jednak robi sobie z nas jaja - zgadłam?
JAK DLUGO JESZCZE POTRWA TA ZABAWA?
wolę rymowane ale ten jest niezły :) pozdrawiam:)