Do M******
Gdy spoglądam na Ciebie drżą moje dłonie
A mój wzrok w Twoich oczach tonie
Anioł cicho wzlatuje z mej duszy
Lecz Twego nic serca nie skruszy
Bo nie miałeś ani czasu ani chęci
By moją twarz zapisać w swej pamięci
By moje imię w niej zachować
I w swym sercu moje schować
''Gdzie jesteś?''- pytam wiatru, pytam
drzew, pytam słońca
Spod mych powiek znów płynie łza gorąca
Lub czekam kiedy przyjdziesz w milczeniu
We łzach tonę, bólu i cierpieniu
A usta wiecznie szepczą Twoje imię
Wołam Cie, choć wiem, że nie bedziesz przy
mnie
Napisany:2005r. Teraz to już przeszłość :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.