Do T
Bez mapy, bez kompasu
Bez planów, ani marzeń
W bezpiecznej płyniesz łodzi
I szukasz nowych wrażeń
Wiatr szepce dookoła:
Powiedz mi, gdzie chcesz płynąć?
Ty niezdecydowany
Możesz się z szczęściem minąć
Na prawo, czy na lewo
Niech los zadecyduje
Gdy znajdziesz ląd wygodny
Na pewno zacumujesz
W sierpniowy ciepły wieczór
Na brzegu sama stałam
Gdy Ciebie zobaczyłam
Wesoło pomachałam
Z uśmiechem wołasz do mnie:
Na brzegu są kamienie
Kocham Cię moja śliczna
Ale się nie ożenię
W oddali łódka znika
Za horyzontem, w dali
Na brzegu stoję sama
Serce się morzu żali
Komentarze (19)
Przedobrzyłam:))))"i nagle łodka znika"/ będzie
ekspresja/- przyimki nie powtórzą się:)
Zatrzymał wiersz i to na długo:)
Przepraszam za" ambaras"!
Pozdrawiam:)
" Bo w tym cały jest ambaraz,zeby dwoje chciało
naraz":)
Z łagodnością czepnę : " w oddali łódka znika
za horyzontem, w dali"
Mogę zasugerować:
" za falą łódka znika
za horyzontem, w dali"
Zrobisz, co uważasz:)
Zapluszam, bo świetny!
Ładny, melodyjny wiersz:)
można ze szczęściem się minąć a szkoda ...
pozdrawiam:-)))
bardzo mi się podoba!! pozdrawiam:)
z nadzieją:) fajny:)
Ładnie opowiedziane w b.dobrej rytmice wiersza.
Pozdrawiam, podoba mi się :)
Bardzo ładny wiersz, czyta się fajnie i lekko,
pozdrawiam
Ladnie.Pozdrawiam:)
Moje imię zaczyna się na T - dlatego przycumowałem
przy twoim wierszu.Zostanę na dłużej.Warto.
Bardzo ładnie opowiedziane: żeglarz przestraszył się
paru kamieni i odpłynął, zostawiając miłość. Wiersz
dobry w treści i formie msz. Miłego dnia.
Ładnie to napisałaś.Bardzo trafnie ujęłaś sytuację z
niezdecydowanym narzeczonym:)
Asekuracyjne podejście do stałego związku ma ten Twój
T. Bardzo fajnie poprowadzony temat. Pozdrawiam :)
ładnie, lekko się czyta, pogodny wiersz, pozdrawiam...