Do Boga
Że przychodzisz przez łzy
I w małych literach
Niszczysz duszy gruzy,
Jesteś w trzech imieniach
Jestem- sam trwasz we mnie
Ja do Ciebie biegnę
Często nie widzę Cię
Jesteś- więc złu nie ulegnę
Dałeś mi małe drzwi
I otwórz mi oczy
Tam jesteś po krople krwi
Od dziecka, co kroczy
Tam żyjesz po śmierci
Jestem- bije Twe serce
Pełne życia chęci
To w nim daj mi miejsce
Tam Anioły, pieśni
Wzór prawdziwej Matki
Rozwiązanie waśni
Wzniesienia, upadki
Ty naucz mnie wiary
Tej prostej, od dziecka
Choć jestem zbyt słaby,
Ciężka mała udręka
Komentarze (11)
Ślicznie z wiarą napisane pozdrawiam serdecznie;)
świetny, refleksyjny przekaz w wierze, jak zobaczę to
uwierzę (św. Tomasz i + masz):) pozdrawiam
Dziękuję:)
Ładna refleksja skłaniająca czytelnika do przemyśleń
nad wartościami naszego życia.
Pozdrawiam:)
Marek
Z przyjemnością przeczytałam.
Serdecznie pozdrawiam.
„Do Bog”? Poezja sakralna (zresztą jak każda sztuka
sakralna) to ciężki chleb... ☺ Pozdrawiam.
Gdy codzienność życia, ponura i szara, to radością się
staje modlitwa i wiara... pozdrawiam i swój głos na
wiersz zostawiam :)
Bardzo ładnie
Pozdrawiam
Dziękuję:)
podoba mi się twój wiersz
wiara w cuda,cudem wiary
cudem wiary,wiara w cuda