do ciebie mamo
mamo kochana
wiem że ty już płaczesz od samego rana
moje serce nie jest z kamienia i cierpi tak
samo
kochana mamo
czemu nie powiesz mi co ciebie dręczy
czemu odwracasz się gdy chcę ci pomóc
przecież ja wiem że to przez tata
który jak co dzień zamienia się w kata
który umie jedynie cię zranić
ale nigdy przeprosić przytulic przed innymi
ocalić
lecz nie myśl że cie tak zostawię
i pozwolę byś się załamała
bo to by było okrutne
a dla mnie bardzo smutne
dlatego błagam cie powiedz co się stało
i dlaczego to tak bardzo cię zabolało
mamo
proszę powiedz
powiedz nie jestem już mała
i jak mi powiesz to myślę że pomóc będę
umiała
proszę powiedz......
Komentarze (1)
Smutny wiersz. Jle podobnych obrazków zycia, mamy
okazję obserwować?
Pokrzywdzone nie skarżę się. Znoszą ból i upokorzenie
w samotności.
Pozdrawiam serdecznie.