Do głębi Wisły
Markotnie, powoli przesuwa się do przodu
Sennym ruchem, stopy przyległe do
podłoża
Nieuchronnie, flegmatycznie do krawędzi
Już tak blisko, tylko kroczek
Dzieli go od Tamtych
Wysunięcie ręki, wychylenie ciała
Tak o 30 stopni i już jest
Czuje powiew wiatru
Smak wiślanej wody
Ptaki patrza, obserwują kolejną
atrakcje
Zrobi, czy nie zrobi?
Tak jak Ten, ostatnio…
Idiota. Był tak blisko i się wycofał
Tchórz, nieudacznik
Nawet tego nie potrafi
A to takie proste
Patrz jak ryczy
Ptaki śpiewajcie na zachętę ostanie
melodię!
Dalej, dalej, hop do przodu
Co za cyrk, co za emocje
Zalany łzami
Patrz! Zawraca
Spokojnie przekroczy próg domu
Ucałuję żonę, syna w czoło
Położy się na kanapie, zapali Marlboro
I pomyśli o jutrze, kiedy już to zrobi.
Komentarze (3)
Lepiej niech tego nie robi.
Życie jest piękne.
Wiersz trzyma w napięciu.
Smutne, gdy śmierć kusi bardziej niż życie...
Podobno to wcale nie jest takie proste. Czy to
faktycznie tchórzostwo? ...trudny temat. Pozdrawiam
ciepło :)