Do kopalni wiedzie droga
Wszystkim Górnikom w przededniu ich święta.
Czas przede mną wciąż umyka
aż do czarnych wiedzie ścian
mej kopalni poświęciłem
młode lata siebie sam
Do kopalni wiedzie droga
wyboisty to jest szlak
i zawrócić z niej nie mogę
szkoda mi tych młodych lat
Moja wierna żywicielko
co mnie karmisz tyle lat
ja nie poddam się rozterkom
odnalazłem tu swój świat
Chociaż kwiaty tu nie rosną
nie pofrunie z wiatrem liść
a promienie słońca bledną
jutro znowu chcę tu przyjść
Komentarze (20)
Podziwiam i szanuję ciężką pracę górników. Pozdrawiam
serdecznie z podobaniem:)
Mieszkam na Śląsku od ponad pół wieku i znam temat
dość dobrze - miałam górników w najbliższej rodzinie i
pośród wielu znajomych...
Wiersz bardzo ładny, Joanno :)
Pozdrawiam i z przyjemnością przyłączam się do życzeń
dla Górniczej Braci :) B.G.
Mnie również przeraża praca górników i podziwiam ich
siłę i wytrzymałość...wiersz bardzo pozytywny i ciepły
:)
Pozdrawiam serdecznie :)
Mam rodzinę na Śląsku, było wśród niej
paru górników. Przeraża mnie praca pod ziemią.
Pozdrawiam autorkę:)
Mam rodzinę na Śląsku, było wśród niej
paru górników. Przeraża mnie praca pod ziemią.
Pozdrawiam autorkę:)