Do Mamy.
wiersz ten poświęcam mojej wnusi
Pamiętasz Mamo jak niebo płakało
gdy do grobu składano moje młode ciało
patrzałam właśnie z góry, wśród aniołów
stałam
Widząc was kochanych serdecznie płakałam
Z miłością spojrzałam w twarz dziadka
Stefana
stał jak kamień, buzia szara, bruzdami
poorana
Oczy miał we łzach, stał jako słup soli
Wiedziałam że mnie kochał że serce
go boli
Niech wiedzą ludzie, że ja Nikola żyłam
na tym świecie
Uwiędłam przedwcześnie jak zerwane
kwiecie
Jak motylek o skrzydełkach tęczy znikłam
Z tego świata
Gdzie miłości i dobroć się brata
Tobie Babciu nie dziękuję za pomnik
wspaniały
Za serduszko pęknięte wyryte ze skały
Będziesz Mamusiu wiedzieć kto ten liścik
pisał kto brylantami łez ten papier
posypał
To pisanie pozwala mi trwać.
Komentarze (9)
wzruszyłeś bardzo!!!
Piękny wiersz. Łza zakręciła się w oku. Pozdrawiam :)
wzruszyłam się Stefciu, pięknie napisałeś, spokojnego
popołudnia
Piękny, wzruszający wiersz! Pozdrawiam!
Poruszający wiersz. Co mógłbym więcej o nim napisać.
Pozdrawiam:)
aż serce zamiera tak emocjami naładowany wiersz
Pozdrawiam serdecznie:))
Zal sciska w gardle ...i trzeba dalej zyc, bo takie sa
koleje losu ..pozdrawiam
wzruszyłam się takie wiersze chwytają za serce ....
pozdrawiam :-)
Piękny i rzewny jest Twój wiersz.
Ciężko się przeżywa i długo pamięta boleść po zmarłym
dziecku. Pozdrawiam cieplutko.