Do Maryji
Majowy wieczór i słońce już nisko
Gdzieś niewidzialny śpiewa skowronek,
Wśród kwiatów tonie przydrożna
kapliczka,
a wokół w modlitwie złożone dłonie.
Z różańcem w swojej spracowanej ręce
w podzięce idzie tu wdzięczna staruszka
rolnik o plony i urodzaj prosić
matka wraz z dziećmi o błogosławieństwa.
Pośród nawałnic i wichrów historii
Pobożnie, z pokutą za swoje grzechy
O ocalenie od klęski i głodu
Słowami litanii z ufnością prosząc.
I tak od stuleci, przez pokolenia
Stojąc wśród dróg wiejskich i polnych
ścieżek
Przed znakiem świętym głowy schylając
Na polskiej ziemi mówią pacierze.
Komentarze (12)
Ładny opis majowych zwyczajów, majowych nabożeństw
Maryjnych.
Piękny wiersz o naszej rodzimej tradycji... A co do
mojego wiersza ;-), jestem żonatym duchownym więc i
erotyk mi nie obcy... Mi to dobrze... co nie?
piękny wiersz o polskiej tradycji
Bardzo ładny wiersz.
Kapliczka jest także elementem polskiego krajobrazu i
częścią duszy wyrazu.
Piękna głęboka wiara przemawia z wiesza autorki.
Pozdrawiam ciepło.
w maju się budzi wszystko do
życia wiara w człowieku ma inny klimat majówek
przydrożnych kalicznych domowych
każdy się modli di Maryji tez na swój sposób
treść wiersza to nam uzmysławia i przypomina
piękny wiersz o polskiej tradycji i o mocy wiary przez
tyle wieków ....
Istotny energetyczny punkt oparcia żywota ludzkiego,
godny zauważenia, mocno osadzony w majowym krajobrazie
Polski, łza się kręci. Pozdrawiam :)
nadzieja i wiara to klucze do bram zbawienia i do
Boga....pieknie z sercem..
wiara nadaje sens temu bezsensownemu istnieniu...
Kim byśmy byli bez tradycji wiary i Boga..? Jak
zwierzątka... :)