Do Matki
Epitafium
Pochmurna krawędzią
biegną myśli do Ciebie
łagodną fala
wzruszonych uczuć
Z sercem do serca Twojego
Przytulam myśli o Tobie
Czy słyszysz glos myśli glos bólu ?
Straconych wspomnień żałuje
A pamięć swoja opłakuje
Strumyki tęsknot zgubionym czasem
wracają
Lecz nie są balsamem...
Czy słyszysz ?
Nie słucham....
Powraca tęsknota głucha
Zbłąkany czas nie wraca
skruszała myśl --tez skraca
Bo życie nigdy nie powraca....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.