Do miłości
Dla mojego byłego chłopaka, którego kiedyś kochałam...
O Miłości niezmierna!
Serca mego trucizno!
Wszakże zatrułaś me życie,
Ale i zatliłaś iskrą.
Pozwoliłaś marzyć
I z nadzieją wierzyć,
Że kiedyś przyjdą dni lepsze,
Bardziej bezpieczne.
Bo u boku umiłowanego mego,
Szczęścia mego,
Lecz w skutkach zgubnego.
O Miłości dozgonna!
Czemuś tak uczyniła?
Czemuś jemu miłować
Me serce zabroniła?
Czemuś tak zrobiła,
I szczęście me w nieszczęściu gorzkim
utopiła?
Czemuś jemu kazała
Inne dziewczę miłować,
A me uczucie gorące
Tylko dla siebie zachować?
O Miłości zdradliwa!
Już Ci nigdy nie zaufam!
Już Ci nigdy się nie oddam,
Nigdy nie usłucham!
Bo tyś mnie otumaniła,
otruła,
zabiła,
I samą sobie, na wieki zostawiła...
... i dla mojej największej przyjaciółki - Ilonki J.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.