Do Nirwany
Nirwano! Jak pragnę stworzyć z kimś
Swój tajemniczy ogród, ale czy mogę?
Nirwano! Weź ode mnie ludzką podłość
Która kałem w me źrenice pluje..
Nirwano! Ten wstręt mnie przerasta..
Te zakłamane twarze, w końcu mnie
zaduszą..
Nirwano! W bólach tarza się ma dusza..
Nirwano! Przyjdź i oderwij mnie
Pozwól być mi rzeźbiarzem własnej
Afrodyty
Nirwano! Od wspomnień i przeszłości, ocal
mnie!
Nie każ pamiętać co złe…
Nirwano! Weź ode mnie te zawistne
twarze..
Nirwano…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.