Do państwa J*********h
Dziękuję całej kadrze wychowawcom i kierownikom ośrodka....
Zostawiła tu zerce, zostawiłam i duszę,
zostawiłam uśmiech i wszystko co muszę.
Zostawiłam wolność, zostawiłam marzenia,
na pamiątkę zatrzymałam wspomnienia.
Szczecin nie daje mi tego samego,
nigdy nie zapomnę lata wspaniałego.
Chodziłam po górach z uśmiechem na
twarzy,
a to się mogło nigdy nie zdarzyć.
Mogła plaża byc bliższa sercu i duszy,
ale to wyjazd od was mnie wzruszył.
Piszę ten wiersz gdy wracam do siebie,
a nie chce wracać, bo tu jest jak w
niebie.
Moze was to zdziwi,
ale to jest mój dom prawdziwy.
Coś we mnie umarło,
serce na części się rozdarło...
Kiedy widzę jak góry oddalają się za moimi
plecami,
to tak jakbym żegnała się z bliskimi
osobami.
Wiem, że jeszcze tu wrócę, że nie rozstaję
się z Ochotnicą na lata...
może rozpaczam jak małolata...
ale chcę tęsknić i czuć związanie,
bo wtedy zostanie tylko jedno
rozwiązanie...
Pójść waszymi śladami
i w gorcach mieszkać latami...
Jeszcze się zobaczymy...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.