Do Slonca
Dla...
Sloncze i co ja mam zrobic?
dajesz mi nadzieje na zycia blask
a ja glupi znow wierze
i chodz sobie jakis czas temu
ze juz nigdy wiecej przyzeklem
Ty sie tym nie przejmujesz
i otwarcie mowisz co czujesz
mowisz ze kochasz od dawna
mowisz slodko i czule
a ja w ta bajke wierze
przeciez nigdy nadziei
Ci nie dawalem
nigdy nic nie obiecywalem
ze kazdego dnia tesknisz
ze kazdego dnia myslisz
i marzysz by sie wszystko udalo
by me serce w Tobie sie zakochalo
a ja nie wdzieczny
lek ogromny czuje
lek ze i tak sie wszystko popsuje
i chodz dalej obietnice skladasz
i chodz mnie przekonujesz
ja jak tchorz sie zachowuje
chcesz bym wierzyl w to co dawno juz
stracilem
chcesz bym mial nadzieje
ktora juz pozucilem
Slonce co zrobic nie wiem
i sie zapewne nie dowiem
wiec postanawiam uwierzyc
w piekna bajke
ktora zbudowalas marzeniami
mam tylko nadzieje ze sie nic zlego nie
stanie
i czeka nas piekne uczucie
zwane KOCHANIEM :)
...Agatki T. :) Agatko zgadzam sie mam nadzieje ze ta decyzja nie jest dla nas wyrokiem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.