DO ŚWITU
Czasami tak smutno jest nocą
spoglądam w niebo miliony światów
takie odległe umysłowi tajemnicze
jeszcze nie opisała ludzka dłoń
zaciskam mocno powieki
słyszę muzykę ciszy
trzecia rano gwiazdy już gasną
sen dalej nie przychodzi
wyobraźnia moja to fragmenty mego życia
każda chwila to niezapomniany czas
uśmiechnięta twoja twarz w mym sercu
pozostało odległe wspomnienie
wtulona w pościel czuje smak
bezpieczeństwa
odrobina nadziei na piękne chwile
wyciągam dłoń podnoszę wzrok
widzę wschód słońca znowu brzask
podnosze ciężkie powieki pora wstać
witaj nowy dniu co mi dziś przyniesiesz
iskierki światła wirują krążą wokół mnie
to wzory mych tęsknot pragnień obaw.
Usilnie zamykasz oczy, lecz sen jak na złość nie chce przyjść.
Komentarze (22)
Czasami tak smutno jest nocą... tak, czasami jest
smutno... ciemność otwiera drogę wspomnieniom...
pozdrawiam:)
Bywają takie noce w których wspomnienia nas dopadają a
nowy dzień przynosi nadzieję.
witaj, ładny wiersz, noc nieprzespana, lecz
co to znaczy, jeśli zadowoli fana. pięknie,
pozdrawiam.
Nocne trwanie, Bywają długie i męczące, czasami
piękne.
Bezsenna noc myśli kołacze :)
... w nocnej ciszy gdy nikt mnie nie słyszy i sen
odchodzi daleko, piszę wiersz i świtu jasnego
czekam... Wiersz pełen refleksji. (niezapomniany
razem) Pozdrawiam :)
Gdy sen jak za złość przyjść nie chce to wyobraźnia
budzi się śpiesznie, przyjemnie było przeczytać.
Pozdrawiam!