Do Szanownego Pana Uzależnienie
Nie chcesz tego zobaczyć?!
Ale chociaż raz
Poparz mu prosto w oczy
Prosto w twarz
To ty go tak zniszczyłeś
I za marginesem życia go ukryłeś
Nie mów mi, że tak ma być
Że on nie potrafi inaczej żyć
To ty go opętałeś
To ty mi go zabrałeś
I nie myśl sobie, że walczyć nie będę.
Bo ja tę siłę w sobie zawsze zdobędę.
Odnajdę go wszędzie!
Gdziekolwiek nie będzie.
Szukać będę krok po kroku
I spragnionymi palcami znajdę go w
mroku.
I pokonam twą ogromną siłę
Z którą wdzierałeś się w jego żyłę
I chociaż jest mi trudno
Nie, pozwolę zaciągnąć go na dno.
On jest mym całym światem.
A ty jesteś tylko jego katem.
Pamiętaj, że miłość zawsze wygrywa
A ona się w każdym człowieku skrywa
Ja jestem tego przykładem
Dlatego czekaj na są zagładę.
Jeśli nie jesteś cząstką rozwiązania to jesteś cząstką problemu. Nigdy nie będziesz neutralny!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.