Do widzenia
Ostatni raz obejrzę się za siebie,
przeszłość przestanie być istotna
wspomnienia nie są już potrzebne,
samotność pomaga jak dobry lek.
Nie pytaj o nic sumienie śpi,
dusza już nie szlocha wyparty umysł
zamykam w ciasnym rozumie nie ma nic,
czy kiedyś coś było?
Odchodzę w nicość nie myślę,
nie analizuję wspólnych dni,miesięcy
lat kiedy serce krzyczało z radości,
obejrzałam się czy dobrze zrobiłam?
Zamykam ostatni rozdział wspólnego
życia było wszystko miłość, zaufanie
serce bije spokojne tik-tak
miarowo usypia ciało i duszę.
Cisza początek wspólnego końca.
Komentarze (18)
smutek pieknie wyrazony....
piękny wiersz Podoba mi się treść +
Bardzo ladnie napisany wiersz. To prawda samotnosc
pomaga jest jak lek w taki sytacjach. Najwazniejsze
jest ze czas zabliznia rany.