Dobranoc.
Dobranoc. Odrzekła spoglądając na
zegar....
"Śnij o mnie" Słowa które były tylko
odbiciem jej myśli.
Czy on kiedyś pokocha ją taką jaką jest
?
Jej piekne gładkie włosy i białą cerę...
humory i chwile w ktorej chce poczuc wiatr
otulający jej cialo.
Odejdz! Odejdz! Zostaw, porzuć, zapomnij!
Przestań kochać albo zrozum że nigdy nie
kochałeś! - mysli krzyczały jej w
głowie.
Jak mógł? Przecież był blisko... czuła jego
dotyk i pocałunki subtelne jak tańczące
motyle w ciepły letni dzień.
Teraz tylko spogląda na zegar... i wciąż
powtarza jego ostatnie "dobranoc".
Komentarze (5)
Jednym słowem nie kochał ;(
...widac Jej mysli poznal...nie kochal i odszedł
pozostawiajac w pamieci słowo ostatnie
swe...dobranoc...które znaczenie miało
inne...żegnaj...
piekny wiersz pelen otuchy w milosc:)))poz.
Ciekawy wiersz... jeśli mogę dać wskazówkę : ,,jej'' w
niektorych momentach jest za duzo...
Ale +
Ładny, nie co obrazkowy wiersz ;)
Z nadzieją, tą nadzieją której tak mało ostatnio w
ludzkich serach... Obudźmy ją w sobie! Wiersz piękny
;)