W dobre ręce
Wszystko się nagle zawaliło,
los w scenariuszu wpisał dramat,
mocno zadrżała matki miłość,
głowę rozsadzał myśli nawał.
Pokład radości się zawalił,
niespodziewanie, jak poprzedni,
mąż śpi samotny na rozstajach,
a życie każe zejść ze sceny.
I tylko niezapominajki,
cud małych oczek, smak radości,
bardzo bolesne tworzą rany,
zadane ostrzem bezsilności.
Pośród rozpaczy i udręki,
poczuła czyjeś ciepłe ręce,
synka utulił dotyk miękki,
tego pragnęła i nic więcej.
Cicho odeszła na rozstaje,
choć scenariusza los nie zmienił,
szczęśliwa nowych kart rozdaniem,
anioły chodzą po tej ziemi.
Komentarze (36)
Przejmujący,to za mało powiedziane.Pozdrawiam
Wzruszający wiersz. Miłego dnia.
Wzruszyłam się. Pozdrawiam
...życie pisze różne scenariusze i takie też...
Bez komentarza.
Jurek
Bardzo smutny wierszyk. Pozdrawiam
Smutny i wzruszający wiersz. Pomilczę. Pozdrawiam.
Wioersz bardzo ładny, smutny, ale czasem wszystko się
wali.
Takie życie...kiedyś nie rozumiałam tego wyrażenia,
teraz już wiem, takie życie.
Pozdrawiam serdecznie:)
Bolesna historia, czasem życie potrafi /nakopać/ na
starcie.Pozdrawiam
wzruszajacy lecz piękny wiersz:)
dziękuje za zyczenia:)
pozdrawiam serdecznie:)
Wzruszajacy wiersz.
:)+
Rozumiem.
Życie pisuje smutne wiersze...
Dzieci są zawsze na cokole
rodzic spogląda na nie z dumą
tylko pamiętać trzeba...
one chcą obustronnej miłości...
a nie tylko chleba
Pozdrawiam serdecznie
Witam. Takie jest życie, jedni wolą flaszeczkę, inni
żyć w dobrobycie. Miłego dnia+