Dobrobyt
https://www.youtube.com/watch?v=bOWgM8RVERE&ebc=ANyPxK p8ZEbpgdaHv5ad8TieRuHgGjgYSuG0f3MJ4Ko_pa0ZUAO4mP4DEWOL LiQiPFmOvG
Śniłam, że
z dachu kapał dobrobyt...
Wprost na talerze.
A w rękach trzymałam słońce
i niczym gorący bochen
- dało się pokroić,
na kromki chleba.
Za oknem, w młodej trawie
stokrotki po stokroć rozkwitały,
że tylko zrywać, bawić się w zielone
i sycić obfitością oczy.
To był dobry sen.
Powinien się spełnić.
Ale najpierw trzeba by uwierzyć...
Komentarze (35)
super wiersz:)
Ciekawy sen;)
pozdrawiam:)
Sny są bardzo ciekawe, a wiara czyni cuda. Fajny
wiersz Pozdrawiam cię Marcepani.
:)
od zawsze na dobrobyt
jest bardzo duży popyt
bo kwestia dobrobytu
zależy od odbytu -
gdy wsadzisz tam se kołek
jelita są wesołe -
jest sporo do trawienia,
a kiedy brak jedzenia
to dobrobyt zanika
i nie ma nic w nocnikach..
pozdrawiam ;)
Jak Ci się spełni, pamiętaj my tu także istniejemy i
śnimy o kromce dobrobytu...chętnie przejmiemy...
A ja pięknie dziękuję za słowa pisane u mnie...to miód
na zbolałe serce....pozdrawiam serdecznie
Fajowy sen
Wiara podstawą, pozdrawiam serdecznie :))
Ładna refleksja rozbudzająca wyobraźnię i skłaniająca
do przemyśleń.
Pozdrawiam:)
Z pewnością trzeba uwierzyć a potem pomarzyć o
dobrobycie. Pozdrawiam.
miły sen podoba mi się Pozdrawiam:))
Dobrobyt jest pojęciem względnym.
Szczęśliwym ludziom niewiele tego potrzeba.
Bardzo ciekawa refleksja, pozdrawiam paa
Bardzo podoba mi się Twój sen:-)
Miłego:-)
Świetny wiersz i ten bochen w kształcie słońca , hmmmm
lubię cię czytać słodka :)