Dochodziła 21:37
Dochodziła 21:37 !
Ze wspomnień
o Janie Pawle II .
W późny kwietniowy wieczór
zadrżało echo
odbijając się ,
od kolumn Placu św Piotra .
Jęknęły słowa modlitwy !
„ Ojcze nasz który jesteś w
niebie”.
Łzy kroplami swymi
żłobiły ziemię
która żarliwie wchłaniała ,
ból i rozpacz wiernych .
Zabrzmiał głuchy dzwon ,
dźwięk jego tułał się
po zakamarkach placu ,
mieszając się z oklaskami .
To gest podziękowania
za całokształt pontyfikatu !
Światło świec , zniczy ,
i kaganków ,
torowały drogę
do Najwyższego w niebiosach !
Drogą męki i chwały
podążał człowiek Boga
Jan Paweł II ,
a raczej „ Wielki”,
na swój zasłużony odpoczynek ...
Józef
Komar
z
Zakopanego .
Komentarze (1)
piekne wspomnienie wielkiego czlowieka byl niesamowity
i zostanie na wieki wilkim dobrem na zziemi:)
plus+