Dochodziła 21:37

Dochodziła 21:37 !
Ze wspomnień o Janie Pawle II .

W późny kwietniowy wieczór
zadrżało echo
odbijając się ,
od kolumn Placu św Piotra .
Jęknęły słowa modlitwy !
„ Ojcze nasz który jesteś w niebie”.
Łzy kroplami swymi
żłobiły ziemię
która żarliwie wchłaniała ,
ból i rozpacz wiernych .

Zabrzmiał głuchy dzwon ,
dźwięk jego tułał się
po zakamarkach placu ,
mieszając się z oklaskami .
To gest podziękowania
za całokształt pontyfikatu !

Światło świec , zniczy ,
i kaganków ,
torowały drogę
do Najwyższego w niebiosach !

Drogą męki i chwały
podążał człowiek Boga
Jan Paweł II ,
a raczej „ Wielki”,
na swój zasłużony odpoczynek ...

Józef Komar
z Zakopanego .

autor

Qvo Vadis

Dodano: 2008-11-17 16:33:06

Ten wiersz przeczytano 911 razy

Oddanych głosów: 5

Rodzaj Biały Klimat Smutny Tematyka Święta

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie