Dojrzałam do wybaczenia
Dojrzałam do wybaczenia
już żadna siła nie pcha
do przeszłości strumienia
bez wyimaginowanych lęków
w nowy dzień wchodzę
rodzi się nadzieja
Piszesz, ze przepraszasz
za zawinione, minione chwile
bez czasu i zrozumienia
odpowiadam, więc
to nie boli już mnie
smutku w głębi serca
nie ma
Tak odrodzona
wchodzę w dobry los
w uśmiechu widząc
przyjaciela…
autor
Brzeginia
Dodano: 2007-09-26 13:07:38
Ten wiersz przeczytano 446 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Dziękuję za ... ten głos z "zaświatów". dobre i
tyle... powodzenia i szczęścia.
dobry objaw człowieczeństwa, ale i zagojonego serca
... choć czasami różnie bywa ... ze starymi bliznami
:)
Zgadzam sie z Innymi komentarzami w zupelnosci ale
uwierz mi,ze nie jest tak latwo wszystko wybaczyc.A
moze to tylko ja nie moge dojrzec...
Wybaczyć... sztuką jest wielką.... wybaczyć do
końca... wyrzucić z serce w niepamięć... daje
lepsze jutro..
Na pewno wybaczenie jest pierwszym krokiem w nowe,
lepsze życie. Wybaczając innym, sami zrzucamy ciężar z
własnych pleców...