DOJRZEWANIE
Gdy człowiek jest młody ma dużo zapału,
z optymizmem patrzy na świat i na ludzi.
Czas mu jednak oczy otwiera pomału,
inaczej spogląda, zaczyna się budzić.
Przychodzą problemy, troski i kłopoty,
już nie tak różowo to życie wygląda.
Zarobić jest trudno, brakuje roboty,
szef zysk tylko liczy, na ręce spogląda.
Szybko się buntuje i wyjeżdża z kraju,
chce godnego życia i lepszej zapłaty.
Tylko na obczyźnie nie znajduje raju,
więc wraca do domu - do mamy i taty.
Z wiekiem każdy swoje plany koryguje,
życie bywa szkołą, w której nie ma
ławek.
Choć ktoś z prawdą walczy, czasem
kombinuje,
ściągi nikt mu nie da, nie będzie
poprawek.
____________________________________
,,Każdy młody zaczyna od zapału i
bezwzględnej wiary w ludzkość i idee,
przechodzi potem rozczarowania, bunty,
niewiarę, pogardę, a wreszcie dochodzi do
równowagi, wiary i wielkiej tolerancji i
spokoju,,
/M.Rodziewiczówna/
Jan Siuda
Komentarze (16)
Bardzo prawdziwa i mądra refleksja.Pozdrawiam
Życiowa refleksja.
Każdy dojrzewa do życia na własny rachunek, tylko
życie nie wystawia każdemu, takiego samego rachunku.
Ciekawy dwunastozgłoskowiec.
Pozdrawiam:)
Bardzo mądry , refleksyjny wiersz...i dużo w nim
prawdy, a może tylko prawda ..:-)
Pozdrawiam serdecznie .
Bardzo logicznie.
Wiersz jest ładny zwłaszcza ta prawdziwa prawda o
Naszym życiu. Dobranoc Janie
Janku. Mój minimalizm jest na prawdę szczery i możesz
w to wierzyć lub nie. Po prostu jak już wspomniałem,
ale z racji obioru moich jakichkolwiek komentarzy
przez Bejowiczów, postanowiłem zaprzestać rozpisywania
się pozytywnego jak i też negatywnego.
Krzysztof, może dlatego, że cenię sobie szczerość to
oczekuję większego komentarza. Ja mam swój styl
pisania wierszy, Ty preferujesz minimalizm w
komentarzach, więc niech tak zostanie.
Dziękuję za komentarz, miłego wieczoru.
Zgadzam się z treścią i przesłaniem wiersza,tak
jest,że z wiekiem na pewne sprawy patrzymy inaczej, z
inna dojrzałością i bagażem doświadczeń,a zapał jest z
pewnością większy gdy jesteśmy młodsi,to prawda,wtedy
do nas świat należy...
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na bajeczkę:)
P.S Do Adelli,nie do końca się z Tobą zgadza,byłam
przez lata chowana pod kloszem,a np pojechałam an saxy
do bardzo ciężkiej pracy i mi się mimo tej harówki
podobało,bo miałam za to konkret i satysfakcję,iż jest
to dzięki mojej ciężkiej pracy,nawet komuś
zafundowałam za to wyjazd za granicę...
Iwono Derkowska. Dokładnie. Jak ja piszę "może być",
to mam na myśli, że utwór nie jest zły, ani też bardzo
dobry. Jak napiszę "Podoba mi się", to znaczy, ze
utwór według mnie spełnia wszystkie normy. Natomiast
"nie podoba mi się", to znaczy tyle że jest bardzo
kiepski w moim odczuciu i tyle. Dlatego nie mogę
zgodzić się z Tobą Janku, że ten mój minimalizm jest
na równi z "pozdrawiam".
A teraz moja ocena: jestem na tak.
Odnośnie wiersza - kto młody miał tu ciężko a wyjedzie
na obczyzne dasobie radę i możliwe, że odniesie
sukces, ale komu było jak pod kloszem to rękawów nie
wyrwie sobie i wróci do mamy i taty jak to piszesz w
swym wierszu
To może ja coś powiem w/g mnie może być tzn.że wiersz
jest dość dobry.A to dużo znaczy.
Nie gniewajcie się że wtrącam się ale ja tak tez
nieraz piszę.
Janku. Proszę uszanuj moją decyzję związaną z tym moim
minimalizmem, ale w związku że i tak moje wszystkie
komentarze są na Beju traktowane jak jakiś żart (ja
sobie nie żartuję), to wprowadziłem ten szczery
minimalizm. Według mnie więcej mówi niż te
"pozdrawiam". Może być = średni, normalna rymowanka w
twoim stylu, nie za dobra nie za zła. Zresztą mam
zasadę, że jeśli już przeczytałem czyjś utwór, to
pozostawiam po sobie ślad w postaci komentarza. Na
bank nie będze to "pozdrawiam", gdyż też to uważam za
infantylne. Jednak minimalizm w komentarzu jak
najbardziej dopuszczam.
Chyba spotkałam bratnią duszę - uwielbiam książki
M.Rodziewiczówny - Pozdrawiam serdecznie
Krzysztof!
Twoje ,,może być,, czy ,,podoba mi się,, nic mi nie
mówią i nic nie wnoszą, tak samo jak tylko ktoś
zostawi ,,pozdrawiam,,.