Dokąd?
Dokąd wiedziesz leśna ścieżko,
zagubiona wśród sosen i mchów,
czy tak jak mi jest ci ciężko,
czy słyszysz jak milczy Bóg?
Biegniesz sobie to w dół, to pod górę,
wijesz się jakbyś wężem chciała być,
patrzysz w niebo jak w piękną lekturę,
o czymś marzysz, o czymś śnisz.
A ja – idę i idę donikąd,
dni i noce jak mgła się wloką,
jakby życie się stało powolną muzyką
podobną wiszącym obłokom.
A ty, ścieżko, moja powiernico,
ty wędrówki mej jesteś istotą,
przyjdą wiatry, jak anioły pochwycą
i poniosą, poniosą – tylko dokąd,
dokąd?
Komentarze (12)
Fajny wiersz, dobrze się czyta, ciekawe rozmyślania...
podoba mi się :)
ciekawa ta ścieżka, ciekawe dokąd prowadzi...:)
Pozdrawiam ciepło.:)
cudowny oikny ppikny od Dokąd ....do dokąd ?...
Dobre pytanie ...dokąd podążamy, pozdrawiam.
przez całe życie podążmy drogami w poszukiwaniu tej
właściwej...
też wędruję taką ścieżką, bardzo ładnie napisane :-)
Kreta ta sciezka zycia,ale piekna,rozmarzona z
wiatrem i aniolami.
lesna ścieszka to jak zycie ...nie wiadomo gdzie nas
poprowadzi ....i dokąd ....pozdrawiam
Konopnicką zapachniało :)
Na pozostałe lata moją ścieżką Małgorzata.
dokąd ? dobre pytanie ... a wiersz płynie :)