Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

dokąd-skąd

Gdy przez miasto szła orkiestra,
żaden widz się nie śmiał nie śmiać
bo to panie pożegnalny był jej marsz
mały chłopiec pieska beształ
że się nie szcza kiedy reszta
patrzy jak orkiestrę może trafić szlag

ref
rozegrali nas na nutach
pianą w gębie słomą w butach
aż się tłum nabawił zapalenia strun
taki zwyczaj tu się utarł
kto nie z nami ten jest smutas
więc się jemu nie należy żaden bum

lato w słońcu zima w deszczach
wiosna krokusami wzeszła
aż się zazielenił z końcem kwietnia maj
chłopak z psem w kartonie mieszka
czasem grywa na listewkach
zakazany w mieście od niedawna marsz

wśród ukrytych w życiu znaczeń
kartom umie być pałacem
kiedy w lustrze znajdziesz uśmiechniętą twarz
gdy nad pustą miską płaczesz
pomyśl: może mój przyjaciel
weselnego marsza na listewkach gra

autor

z nick-ąd

Dodano: 2020-02-26 16:55:47
Ten wiersz przeczytano 860 razy
Oddanych głosów: 17
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (16)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »