Dokąd zmierzamy....
dokąd zmierzamy każdego dnia
idąc ścieżką swojego życia?
za zakrętem niewiadoma czeka
w swym plecaku niespodzianki dźwiga
te miłe uśmiech wywołują od razu
i serca szybsze kołatanie
te które troski z sobą niosą
cierpki smak,gdy kawę pije na śniadanie
nikt,choćby swego sprytu użył
od nich się nie wymiga,
każdego dnia coraz wiekszy
i cięższy bagaż dźwiga
Komentarze (7)
Do śmierci idziemy powoli,do piachu,do zapomnienia,tam
gdzie nic już nie boli
gdzie nie ma strachu,do wieczności.....
w nicość.
Życie jest jedną wielką niewiadomą. Trzeba umieć na
nie reagować. Przede wszystkim jednak nie wolno się
poddawać i trzeba nieść ten ciężar dalej
Autorka wiersza pyta,dokąd zmierzamy,co nas dalej
czeka.Każdego dnia dźwigamy coraz cięższy bagaż na
swoich barkach.Takie jest życie.Nasza poezja go nam
umila między innymi.Temat z życia codziennego wzięty.
Idę ścieżką swojego życia.. ciężki bagaż dźwigam -
każdy ma swoja ścieżkę życia i musi niestety czasem
dźwigać z sobą bagaż życia, zależy jakie ono jest.
Wymownie, dociera do czytelnika.
Pytania ktore stawia sobie kiedys kazdy
czlowiek....... temat oklepany, ale zawsze
subiektywnie goracy.....
Podstawowe pytania. Dokąd. Po co. Dlaczego z takim
trudem...
Dlatego tak dobrze że mamy wiersze, bo jest lżej
dzięki nim...