Dolina cierpienia
To trudna droga,
prawda płoszy i ciska w kąt.
Obciążeni balastem
wyrzutów,
oskarżeń,
wchodzimy w nią niepytani.
Czy nad doliną cierpienia wschodzi słońce?
Chciałabym wierzyć
w deszcz oczyszczenia,
w spotkania za zakrętem.
autor
Celina Ślefarska
Dodano: 2016-01-03 23:29:33
Ten wiersz przeczytano 1413 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (43)
Trzeba mieć nadzieję, że z pewnością za zakrętem
świeci słońce.
Ładna refleksja.
Pozdrawiam:)
jakiś to czyściec
ta dolina kojarzy mi się z depresją, z której trudno
się wykaraskać:(
Ludzie spadają w te doliny, ale i wychodzą z nich. Co
prawda zwykle jest pod górę, bo gdzie by się człowiek
nie obrócił w takim dołku - to góra, ale jeśli
znajdzie się w sobie motywację i wiarę - można.
Ładny wiersz.
bardzo dobre cztery kroki bliżej, podoba mi się :-)
Może nie zawsze i nie wszystko, ale wiele można
naprawić...bardzo ładny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękny, refleksyjny, z klasą wiersz. Miłego dnia.
Pozdrawiam serdecznie. Wszystkiego dobrego w nowym
roku........Niech się darzy!
Te nasze ścieżki, wciąż pod górę,nie kończą się i gdy
już blisko celu, ale?- ale to tylko epizod. Przed nami
inny nie z tego świata żywot i w nim nadzieja.
Świetny refleksyjny wiersz Celinko☺
jedyne co mi się nasuwa to psalm Dawidowy 23;
Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego. Pozwala
mi leżeć na zielonych pastwiskach. Prowadzi mnie nad
wody, gdzie mogę odpocząć: orzeźwia moją duszę.
Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach przez wzgląd na
swoje imię. Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się
nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną. Twój kij i Twoja
laska są tym, co mnie pociesza. Stół dla mnie
zastawiasz wobec mych przeciwników; namaszczasz mi
głowę olejkiem; mój kielich jest przeobfity. Tak,
dobroć i łaska pójdą w ślad za mną przez wszystkie dni
mego życia i zamieszkam w domu Pańskim po najdłuższe
czasy.
amen
Też mam nieraz trudną drogę do pokonania,życzę
wszystkiego najlepszego w Nowym Roku,oraz serdecznie
pozdrawiam
Ja wierze w deszcz oczyszczenia, wystarczy spróbować
całym jestestwem, uświadomić sobie przewinienia i
niechlubne uczynki; zmienić co się da. Wprowadzanie
zmian zawsze rozpoczynamy od siebie. Serdecznosci.
Jak na 4 klasy super focia. Lubie Cię, jeszcze nie
wiem za co, może za wąsa;)
Jak już wiecie, to mam zaledwie cztery klasy (4x
pierwsza), ale mogę powiedzieć jedno, że ten wiersz mi
się podoba, a świnki moje kwiczą z zachwytu.