Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Dolina Rozpierduchy

Denerwuje mnie dąb, proszę pana,
którego mijam codziennie z rana,
gdy idę załatwiać ważne sprawy
- czyha na mnie jak agent układu.
W wyniosłości konary dumnie prężąc,
świeci ozdobioną Orzełkiem piersią:
że on niby z czasów Łokietka
i pamięta von Jungingena,
jak w jego cieniu odpoczywał.
Dziś mój Reksio pod nim nasikał.
Ma pod ogonem konsekwencje,
ciesząc się, że jest tylko pieskiem.

Wiekowe drzewo wciąż trzyma liście
mocno - chociaż już na styczeń idzie
- to kwity z WSI zapewne
lub łapówka za odrolnienie.
Patrz pan, jak porozrzucał żołędzie
- rozrzutny walają się tu wszędzie.
Truciznę liberalizmu leje
w biedną polską solidarną ziemię.

Słyszę, jak wiatrowi opowiada
znowu tę samą bajkę z dziada pradziada
o zbóju dziku, rycerzu jeleniu,
księżniczce sarence, królu niedźwiedziu.
Znów mu ptaszyska śpiewały
lewicowe dyrdymały
o rezerwacie europejskim,
ptasim raju, dolinie pięknej.

Spróchniej dębie, spieprzaj dziadu!
Zrobię tutaj autostradę!
A jelenia innego sobie poszukaj
(profesora od przyrody - wykształciucha).

(czerwiec 2007)

autor

krokus

Dodano: 2007-11-12 15:09:00
Ten wiersz przeczytano 747 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Rymowany Klimat Obojętny Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »