Odrobina otuchy
Zamknięte okna błyszczącym skute lodem
Nieruchome drzewa lekkim pokryte puchem
Szerokie drogi białym zasnute
prześcieradłem
Zachmurzone niebo białymi wysypane
płatkami
Irracjonalny obraz rzeczywistości
Gdzie brak słońca i brak jest radości
Świat jakby w miejscu się zatrzymał
Mroźnego klimatu w końcu nie wytrzymał
Błysk
Ciepły promyk przez szybę się przebił
Korony drzew żółtym kolorem przyozdobił
Zaśnieżone ulice swym blaskiem oświetlił
Cały świat nieznanym optymizmem
naświetlił
Jak za dotknięciem różdżki świat w chwilę
się zmienił
Nabrał kolorów i nieco się przyrumienił
Odżyły wspomnienia i wróciły nadzieje
Że oto świat wiosenne szaty na powrót
przyodzieje
Isa.
Komentarze (2)
ładne metafory...rymy do poprawienia...pozdrawiam
Piękny, lekki, subtelny. Pozdrawiam.