Dom z Marzeń
Przed kominkiem kubkiem gorącej herbaty z
rumem
siadamy wlepiając gały w plazmę zawieszoną
w przestrzeni
Sprowokowani do marzeń ktore wokół nas
rozsiadły się wystarczyło spojrzeć w głąb
siebie
Czasami są tak nie realne że aż
prawdziwe
Szukamy w nich rannych naszych myśli
pragniemy ciepła
Nie jest czułym gestem dającą istnieniom
nadzieję
Witając się skromnie marzymy o tym by dom
nie tylko był sypialną
Nie musi mieć bogactw trwałych
Dom rodzinny z wystarczy w nim
życzliwość
To dom jak z obrazka zawsze ciepły
pełen wzajemnie rozumiejących się ludzi
Żyjący własnym niepowtarzalnym życiem
Który potrafi zatrzymać czas
Ciepły przytulny i pachnący ludźmi mając
zaledwie swą dobroć
A ona jest z nami
Proszę śmiało pisać komentarze. Oczywiście krytyczne wtedy coś może ze mnie będzie.
Komentarze (3)
"marzenia są po to aby je mieć" - że zacytuję tu
siebie........a u Ciebie widzę tu ni prozę ni wiersz
(takie jest moje zdanie)...musisz się zdecydować...ale
oddam głos na zachętę
Podoba mi sie klimat tego wiersza,mamy podobne
wyobrazenia o domu:)Pozdrawiam serdecznie.+++
Wiersz... Przepraszam. Utwór do odrobiny poprawki. Za
wiele w jednej strofie "marzeń", w innej "realne"
i "ranne" prawie tak samo się odbiera.
Wieloosobowość podmiotu (Wy, Ty, On).
Cieszę się, że piszesz, ale nie poprzestawaj w
poszukiwaniach doboru słów. Ten utwór pozostaw, może
ktoś jeszcze coś Ci podpowie, a na jego podstawie
napisz kolejny.
Pozdrawiam.