Niewidzialni i szczęśliwi

Są sami mają ciszę spokój
Twarze ich promienieją w żółtym świetle świec
Migające światło skacze po ich ciałach
stoją otuleni sobą
Obdarowując się spojrzeniem, pocałunkami
Jej usta pachnące poziomkową słodyczą
Są pełne namiętności pieści całuje
Wzbudza w nich pożądanie
ma tyle pragnień i fantazji
Nie może się oprzeć dotyka ją
lecz ona na to nie przystaje
Ale coraz bardziej się rumieni
całując jego usta doznaje rozkoszy
Jak to opisać wyrazić słowami
już czuje stało się myśli sobie
Wieczór się skończył czy noc będzie upojna?

autor

Volar

Dodano: 2011-10-01 00:09:03

Ten wiersz przeczytano 525 razy

Oddanych głosów: 4

Rodzaj Bez rymów Klimat Romantyczny Tematyka Erotyk

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie