Doprawiona szeptem kłamstw
Ten mrok co gryzie bardzo, ona kiedyś cieniem szpilki był, szpilki która cios udawała.
Gęsty spektakl krwi
ten prawie płonący
wraz z myślami gry
z tymi co nagie były
jak ta skała dziś płacząca
ją dobije świt pragnący
żaru i soczystej siły
nie ostatni raz
o tym śpiewa klątwa
doprawiona szeptem kłamstw
Komentarze (2)
Mrocznie
ciekawy
pozdrawiam:)
Prawość, tylko prawość i tego się trzymajmy
lewo to zło... nigdy w lewo nie skręcajmy
Pozdrawiam serdecznie