Dotknięcie
słowa zastygły
wpół ust
wino czerwienią
zamarło
w kieliszkach
spadająca gwiazda
zawisła wśród nocy
ona dotknęła
jego dłoni
na moment krótki
jak wieczność
on popatrzał
w jej oczy
i spadła gwiazda
z jękiem
i ruszyły chmury
i rzeka
i cały świat
autor
Martial
Dodano: 2005-01-26 00:57:03
Ten wiersz przeczytano 555 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.