dotykaj
Dotykaj delikatnie szeptem,
unieś jeszcze raz do nieba,
niech zapomnę co to grawitacja,
utul w ramionach najczulej
jak wiatr senne korony drzew
przy brzegu śpiącego jeziora,
muśnij dłońmi jak słońce
co niekłamaną rozkosz wyzwala
i zwilż ust dotykiem jak mgła
osiadająca na powiekach ziemi o świcie
dotykaj...
autor
Red Rose
Dodano: 2005-03-10 00:43:00
Ten wiersz przeczytano 718 razy
Oddanych głosów: 54
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.