Dotykiem swym . . .
Dotykiem swym ogień wzniecić chcę
a głosem wyszeptać Ci coś pięknego
jeśli chcesz czegoś po prostu bierz
ja gotów jestem do wszystkiego
Daję Ci to co mam, a nawet więcej
spotkamy się gdzie tylko chcesz
chociaż Cię nie znam to tęsknię
i przed spotkaniem czuję dreszcz
Wyobraźni oczami Cię dostrzegam
masz włosy przez wiatr rozwiane
gdy idziesz lub gdy podbiegasz
usta zaś czerwienią obsypane
Ty mnie nie zauważasz wcale
choć czuję, że ciepło myślisz
a bardzo blisko Ciebie stałem
i dziś pewnie mi się przyśnisz
migrena***
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.