NIMFA 3
Zimny chłód świtu
niemiły towarzysz
smutnego nowego życia
obudził jasnym
promykiem na twarzy
kolorem jaskrawych wystaw
nie była pewna
lecz to co poczuła
zabrzmiało jak dobra wiadomość
przez tyle dni rozpacz
czarna ją truła
i odrzucenia świadomość
sercem słuchała
coś ją wołało
w jej ukochane strony
coś co spokoju
dawać nie chciało
im szybciej tym dalej domy
niczym szalona
w dzikim amoku
ulgą ten brak hałasu
z ciepłym uśmiechem
i iskrą w oku
stanęła na skraju lasu
Komentarze (24)
Miło było przeczytać.
ups pozdrawiam :)
b.ładnie
podzrawiam :)
Lubię takie magiczne klimaty.Piękny wiersz.Pozdrawiam
serdecznie:)
Fantastyczny wiersz, bardzo mi się podoba,
Ładny, obrazowy wiersz:)
Bardzo ładny wiersz. Pozdrawiam:)
pięknie, bajkowo
Pozdrawiam serdecznie
Szybka ucieczka z halasliwego miasta, na "lono
orzyrody", tu w wierszu, LAS.:), ktory da radosc i
wyciszenie.
Podoba sie wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Bardzo podoba mi sie twój eteryczny wiersz niczmy
bajka
Pozdrawiam serdecznie :)
uwielbiam ten twoj magiczny styl!:)
pozdrawiam:)
Podoba mi się. Czyli nie tylko wilka,
nimfę także ciągnie do lasu. Zastanawiam się, czy
gdyby troszkę skorygować rytm, wiersz nie brzmiałby
lepiej.
"Zimny chłód świtu
niemy towarzysz
smutnego nowego życia
obudził nagłym
blaskiem na twarzy
kolorem jaskrawych wystaw
nie była pewna
lecz to co czuła
brzmiało jak dobra wiadomość
przez tyle czasu
rozpacz ją truła
i odrzucenia świadomość" w ostatniej strofie lepiej mi
się czyta z
"ulgą był ten brak hałasu".
Wiadomo, ze to sugestie czytelniczki, z którymi
autorka może zrobić co zechce. Miłego wieczoru:)
wiersz magiczny, bajowy, ulotny
Ładna refleksja Jolu
Pozdrawiam:-)
Tak się zaczytałam i... koniec?
Dalej puszczam wodze fantazji :)
Pozdrawiam.