Dowód...?
Mówisz, że nie wiesz, co czuję
I jak mi zależy nie rozumiesz.
Wmówić mi, że to zauroczenie
Z każdą minutą próbujesz,
Więc popatrz na łzy tęsknoty,
Gdy Cię nie widzę w samotności ginę.
Spójrz na moje usta bez pocałunku
Krzyczące, że niedługo się zabiję...
Nie wystarczy Ci spojrzenie?
Oczy zapatrzone w każdy Twój gest?
Cieszące się najmniejszym
odwzajemnieniem,
Oczy pełne szczęścia... oczy pełne
łez...
To za mało, gdy nie śpię po nocach?
Całymi dniami czytam od Ciebie
wiadomości,
Każdą znam dokładnie na pamięć,
Każda powoduje tyle radości...
A to, że Twój dotyk jest dla mnie
wspaniały,
Że marzę byś dotykał przez cały czas?
Że czekam na Ciebie, nawet gdy nie
przyjdziesz,
Że wciąż w sercu łączę miłością nas?
A każda piosenka kojarzy mi się z Tobą,
W powiewie wiatru znajduję Twoje słowa,
A najmniejszą rzecz, którą trzymałeś
Do małego pudełka starannie chowam...
Chciałeś dowodu... To nie wystarczy?
Ale ja właśnie to czuję...
Już noc, a ja piszę o Tobie...
Bo Ciebie kocham... Już rozumiesz...?
Zrozum... ;(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.