Droga
Dawniej tańcząc w ciemności
Widziałeś szare niepokoje
Wspominasz tę walkę z młodości
Dziś już nie ma jej, zabrała smutku
znoje
Pod powiekami słodycz się rozlewa
Bo czując wiatru tego powiew
Z wrażenia nicość nijaka omdlewa
Wraz z nicością umiera i gniew
I chcesz dawać, nie biorąc nic w zamian
Kroczysz pewnie poprzez mrok
Z zamkniętymi oczyma bez obaw i wahań
Z miłością w garści stawiasz kolejny
krok
Chyba tego pragnienia mi brak...Chyba tak chcę się czuć...Tę drogę odnaleźć we mgle...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.