Droga
Cale dnie po to aby
mógł powstać ten tekst
może ktoś zauważy go
choć przyzwyczaiłem się
ze coraz częściej
robie coś tylko dla
dla samego siebie
bo tylko ja najlepiej
zrozumiem to co moje jest
choć mądre głowy
chcą udowodnić swoją własną wolę
coś co nigdy nie było moje
Po drodze mijałem
dobro jaki zło
poznałem Cię
chwyt zabawy
jak i smak przegranej
byłem sam
i jednym z was
wolałem uciekać
niż pozostać tu
gdzie puste pole
i z każdej strony
nie do przebicia mury
niebo kolorowa tęczę
znów na sobie ma
zarzuciłem i szatę ja
wbiłem nóź
wstyd sam zagarną mną
nigdy nie powiem Ci
jakich żałowałem najbardziej chwil
które wpierane przez kieliszki zostały
jakimi grałem kartami
niech otwarte zostaną drogi
na których nie zostawiliśmy śladu
niech anioł stróż
będzie ze mną dalej tu
dzięki niemu
mogłem zrozumieć
jak dalej mam iść
choć na początku sam
na końcu razem z Tobą już
Choć barw wiele znam
zdarza się jeszcze
że wpadnę w pułapkę
którą wielcy ludzie
na mnie zastawili
bym powiedział
sekret-
co tak naprawdę
się we mnie kryje ?
jedno mogę zdradzić
wszystkie dni które pozostały mi
spędzę jak najlepiej potrafię
by na górze móc wiedzieć
ze w życiu
mym nie brakowało niczego
ze tak nie wiele potrzeba
by odnaleźć szczęście
wystarczy prosty dzień
do którego
z chęcią znów
powrócę do was tu
Ostateczny dzisiejszy wiersz*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.