Droga
Kroczyć spokojnie drogą życiowego
doświadczenia
codziennie serce swoje i innych w skarby
przemienać
słuchać opowieści płynących z głębi dusz
innych ludzi
o świcie każdego ranka zupełnie nowym
lepszym się budzić
historii tysiące nigdzie wcześniej w
księgach nie spisanych
przez miłość w darze człowiekowi każdemu na
własność danych
chcę wyryć w swoim sercu i ułożyć w
czerwony symbol róży
damę swojego serca odnaleźć i do końca
swoich dni jej służyć
pragnę odmienić idąc przez życie nie jedno
serce w czuły skarb
klejnot cały ze szlachetnych kamieni
malowany tysiącem farb
w tęczy piękny kszałt nie mający nigdzie
początku ni końca
lśniący gdziś wewnątrz każdego człowieka
promień słońca
może taka sobie od dziś wybiorę drogę na
życie co się toczy
może innych także swoją opowieścią uda mi
sie zauroczyć
a oni zaczną się pod jej wpływem zmieniać w
czułe klejnoty
wyzbywając się złudzeń i zniewalającej
każde serce tęsknoty
za inną lepszą z każdym dniem swoją własną
życia drogą
może Bóg co miłością i anieli mnie swą siłą
wesprą i dopomogą
zmienić siebie zmienić świat w czuły punkt
we wszechświecie
i człowieka nie jednego spowrotem
przemienić w dziecię
Komentarze (24)
Jarku, naprawdę piękne przemyślenia zawarte w
wierszu,wprost niebiańskie. Też bym chciała znależć
księcia na całe życie. Czy są jeszcze tacy? Serdecznie
pozdrawiam.
"i człowieka nie jednego z powrotem przemienić w
dziecię" - też bym tak chciała. Wesołych Świąt jaro37
życie to bardzo trudny temat
"o świcie każdego ranka zupełnie nowym lepszym się
budzić"
Może nie nowym, ale lepszym.
Miłego, jaro.
Ilekroć z życiem biorę się za bary,
to zawsze siły mierzę na zamiary!
Pozdrawiam!
Ładnie piszesz, ale oboje wiemy że to jest tylko
marzenie. Pozdrawiam serdecznie
Piękne pragnienia wplecione między wersy. Pozdrawiam
świątecznie :)
podnosi na duchu wielka wrażliwość wszystkiego dobrego
pozdrawiam świątecznie
Piękne to jest, co piszesz... chociaż wątpię, żeby to
było wykonalne, a nawet w ogóle potrzebne, żeby
wszyscy byli wrażliwi, bo nikt by się nie wyróżniał i
chyba było by za nudno, a przyroda nie znosi zbyt
wielu podobnych egzemplarzy. Mimo wszystko zawsze
warto o trochę przesunąć limity. Jeden człowiek więcej
idący a głosem serca - bezcenne. Dziękuję za
podnoszący na duchu wiersz ;)