Droga
jestem przechodniem
na krawędzi czasu balansuję
mijając po drodze to
co kocham
zatrzymują mnie
gałęzie drzew
troskliwe ręce
dziecięcy płacz
na próżno
muszę już iść
tylko pamiętaj
kładź się wcześnie spać
autor
Jotka1
Dodano: 2006-05-13 22:56:40
Ten wiersz przeczytano 629 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.