Droga do miłości
Weszła niczym królewna,
przybyła z dalekiego kraju.
Po chwili uciekła,
wymykając się z raju.
Noszona przez wietrzyk,
sunęła po tafli lodu,
wreszcie przybył młodzieniec
rozglądający się za nią.
Malutkim kroczkiem
zdobył jej zaufanie,
potem wracąjąc do zamku
już mówił jej kochanie.
Tańczyli w takt pięknej muzyki,
słuchając śpiewu słowika.
Wszystko tak cudnie zakwita,
gdy żona z mężem się wita.
Cały świat klaszcze radośnie,
gdy Julia i Romeo wyjeżdżają
w długą podróż miłości.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.