Droga do nikąd...
Drogą do nikąd
przed siebie kroczę
na ślepo
po omacku
wodzony tajemniczym głosem
Któż to mnie woła
któż potrzebuje
nie wiem
ach nie wiem
to serce mnie ciągnie
I idę
i padam
i wstaję
by upaść
lecz kroku nie zwolnię
bo kochać rzecz ludzka...
autor
Maciek12317
Dodano: 2006-01-08 00:24:22
Ten wiersz przeczytano 450 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.