Drzewo mojego życia
W dniu narodzin zakiełkowało
Księga złożona na kolanach
Pierwszy Twój wpis mamo kochana
W kołysce śpi dziecina mała
Mijają dni miesiące lata
Dziecko dorasta rośnie drzewo
Gdzie ma się schronić przed ulewą
Zaczyna dłonie swoje splatać
Dziś dorosła już kobieta
Śmiało kroczy przez życia drogi
Choć nieraz zabolały nogi
Cięgi od losu często zbiera
Hartuje ciało i modli się
Bądź ze mną Boże na każdy dzień
autor
BaMal
Dodano: 2017-01-30 23:40:13
Ten wiersz przeczytano 1261 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (32)
cięgi od życia .. jakie to smutne .. Bóg jest zawsze z
Tobą .. a powinnaś być radosna szczęśliwa ..
Jest z Tobą Basiu
Dobranoc:-)