Drzwi
Zamknęłam za Tobą drzwi.
Pogłaskałam ciepły ślad
Twojego pocałunku
I pozbierałam porozrzucane
Wspomnienia.
Poprawiłam niesforne włosy,
I nakrzyczałam na siebie do lustra
Jak zawsze
A Ty?
Zamknąłeś za sobą drzwi.
Nasycony moim pragnieniem,
Starannie wytarłeś
ślad roztargnionej szminki.
Poprawiłeś niesforne włosy,
I odszedłeś drogą do Domu.
Jak przedwczoraj
Jak kiedyś
Jak zawsze.
dawno, 2006
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.