Drzwi
Dla kogoś, kto jest całym moim światem
Otwarte na oścież drzwi
Przez które uciekamy do innego, lepszego
świata
Nikt nas nie szuka i nikt nie tęskni
Powiedz czy wiesz jak otworzyć swoje
serce?
Czy potrafisz być sobą?
Nie udając kogoś kim nigdy nie będziesz?
Szukam Cię w mroku nocy
Szukam Cię w świetle dnia
Szukam Cię tam gdzie Cię nie ma
Siedzisz sam, zasmucony
Mówisz, że wyglądasz okropnie
Jesteś sobą
Uwierz mi - nigdy nie wyglądałeś lepiej
Skradasz się na palcach przez życie
Boisz się obudzić koszmary
Nie bój się
Krzycz najgłośniej jak potrafisz
Krzycz, że kochasz życie
Że nie chcesz ukrywać się
Pod twardą jak kamień powłoką, niczym
Nietykalny, niemożliwy do rozgryzienia
orzech....
Ty wiesz, że ja zawsze będę przy Tobie
Odejmę truciznę od Twoich ust
Oddam swoje serce by ktoś złamał je zamiast
Twojego
Czy nie wydaje Ci się, że Cię kocham?
Abyś zawsze wierzył w siebie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.