Drzwi zamknięte na klucz
Zamknięte na klucz piękno świata,
Słabym oddechem dobija się ku
sklepieniu,
Nie zapisana w księgach niczyja strata,
Zamyka się w cichym cieniu.
Łamią się na części słowa twarde,
Jakże łatwo można zdradzić samego
siebie...
Krzyżują się nienawistne spojrzenia, myśli
harde,
A życzliwość została gdzieś daleko w
niebie.
Cisza trwa, zostało osamotnienie,
Puste rozmowy ze samym sobą,
Rozum odchodzi, przewyższa tchnienie,
Które pomaga niejednym osobom.
Krótka tępota, kamień rzucony w dal,
Potoczył się tam, gdzie ludzka ręka
chciała,
Jak krzyk ginie wśród huków fal,
Tak siła człowieka na los życia działa.
Serdeczne milczenie, tu niepotrzebna jest
mowa,
Język nie zna tego, co serce czuje,
Kto wie, że czara pustki jest niezdrowa,
I skosztować jej wiele goryczy smakuje.
Tępe pożegnanie, bez krzty zdziwienia,
Idzie się tam skąd nie ma odwrotu,
Tyle chwil ze sobą, a jeszcze tyle do
stracenia,
Słychać już szum podniebnego lotu.
Komentarze (4)
mowa jest srebrem, a milczenie złotem...
Doskonale oddałeś stan ducha, gdy człowiek czuje się
samotny. Piękny wiersz
Piękne wersy o samotności po zamknięciu drzwi i cisza
gdzie tylko rozmowy z własną duszą Dobrze podniesiony
klimat wiersza i strofy dopracowane Dobrze napisany
wiersz Plus
naprawdę oddałeś smutek