Bezwładność
Nie płacz, to nic nie da,
Tęsknota i tak cię dopadnie,
Zabij to, co w środku głębia ma,
Zanim całą beztroskę z ciebie skradnie.
Nie ufaj oczom, one kłamią,
Patrzą tam gdzie nóż, sznur, lek,
Nie tylko ciebie, ale i kochających ludzi
łamią,
Nie odchodź, to nie jest ten jeszcze wiek.
Serce błądzi, rozpacz gorejąca,
Płonie, duszę na popiół trawi,
Zostaje jeszcze iskra nadziei konająca,
Która czeka aż ją ktoś zbawi.
Tysiące ludzi, krzyki, szepty pomocy,
Szukająca obecności wyciągnięta dłoń,
Życzliwość, nerwy utrzymane na wodzy,
Bezwładne ramię, zimna skroń.
Samotność....odejście w przestworza,
Kto wie, co jest po tamtej stronie
świata?
Znane są tylko miękkie zimne podłoża,
A z nimi łzy, marmur, imię i data.
Lecz choćby odeszła połowa ludzi,
Ktoś poczułby się samotnym,
Warto patrzeć jak ktoś się trudzi,
By odnaleźć się w swym szczęściu
stukrotnym.
Komentarze (4)
napisany w walentynki, lecz niestety nie ma nic
wspólnego z tym...ale wiersz ok.
Wiersz napisany w 2004r., więc powiem tylko, że sporo
w nim jest nie do końca potrzebnych słów m.in. z
powodu rymowania. Treść jednak ciekawa.
Wiersz mimo że w tonacji smutny daje spojrzenie
prawdziwe na życie bo mimo tragedii i odczytywanych
zmysłami wydarzeń uczuciowych warto żyć aby jeszcze
popatrzeć i przeżyć, bo życie jest po tej stronie
Bardzo sugestywnie brzmiący wiersz aby zawsze szacunek
mieć do życia Dobry! Brawo
Nie płacz to nic nie da, nie dchodź - mądre słowa - to
nic nie da. Serce boli jest zranione
ale trzeba to przeczekać , czas bowiem uleczy rany.
Podoba mi sie wiersz.